WAŻNE! Brytyjska MHRA zmuszona do upublicznienia 166 stron badań. Dopuszczono niebezpieczną dla życia "szczepionkę" AstraZeneca!
"Po wstrzyknięciu DNA wektora wirusowego wędrowało do narządów! Znaleziono je w nerwach kulszowych, szpiku kostnym, wątrobie, płucach i śledzionie". Powodowały choroby neurologiczne.
Prawda wychodzi na jaw mozolnie, ale sukcesywnie. Prawnicy, po wielu miesiącach walki o nią, zmusili brytyjską agencję do udostępnienia kluczowych dokumentów, za pośrednictwem których podjęto decyzję o wprowadzeniu tak zwanych szczepionek do ogólnego użytku. Dokumenty pokazują, że produkt firmy AstraZeneca nigdy nie powinien był opuścić agencji.
Poniższy artykuł nie jest poradą prawną ani medyczną. Skontaktuj się z profesjonalistami, jeśli uważasz to za konieczne, ponieważ chodzi o życie i zdrowie twoje i bliskich. Moim celem jest nagłośnienie problemu, bazując na wiarygodnych źródłach. W odróżnieniu od większości mainstreamowych, wszystkie odnośniki do badań i tekstów źródłowych znajdziesz w pogrubionym tekście wewnątrz każdego z moich artykułów.
Prawnicy Informed Consent Action Network (ICAN), udostępnili najświeższe informacje z frontu walki przeciwko rządowej agencji MHRA o prawdę na temat eksperymentalnych terapii genowych bazujących na metodzie mRNA oraz na adenowirusach.
Wielka Brytania, jak i większość krajów, wprowadziły obostrzenia, które miały przeprowadzić ludzkość przez niebezpieczne czasy, w których największym zagrożeniem miał być SARS-COV-2.
Grupa doradców premiera Borysa Johnsona, SAGE, skoncentrowana była jedynie na wynikach wyliczeń swoich naukowców, pozostając ślepą na alarm naukowców wytykających błędy w obliczeniach grupy Neila Fergusona z Imperial Collage London.
Pomimo głosów, ostrzegających o zrujnowaniu gospodarki, zdrowia i życia, rząd wprowadzał obostrzenia, które z góry były skazane na porażkę.
Jak się okazuje, ci, którzy głośno mówili o szaleństwie premiera, protestując na ulicach, mieli rację.
Śmiertelność na wirusa SARS-COV-2 była praktycznie zerowa w porównaniu ze skalą uwagi i histerii jaką rozpętały media, politycy i służba zdrowia.
Skąd to wiemy? Brytyjskie biuro statystyczne zostało zmuszone, by podać dokładne liczby:
Jak się okazało, tak zwane szczepionki mogą być o wiele bardziej śmiertelne niż wirus, ba, śmiertelnie niebezpieczniejsze, niż się by mogło wydawać.
W badaniu AstraZeneca znaleziono DNA wektora w nerwie kulszowym, szpiku kostnym, wątrobie, płucach i śledzionie zaszczepionych.
Ponieważ szczepionka COVID-19 firmy AstraZeneca nie jest licencjonowana w Stanach Zjednoczonych, wszystkie dokumenty będące w posiadaniu FDA dotyczące tej szczepionki są zwolnione z obowiązku ujawnienia.
Oznacza to, że każdy kto otrzymał szczepionkę AstraZeneca COVID-19, nie może – i może nigdy nie mieć – dostępu do żadnych danych dotyczących szczepionki od rządu USA.
Nie dość usatysfakcjonowana tym całkowitym brakiem przejrzystości, firma ICAN, poprzez swoich prawników złożyła w kwietniu 2022 r. prośbę o udzielenie informacji jawnej do odpowiednika brytyjskiej FDA – Agencji ds. szczepionki COVID-19, a także związanej z dopuszczeniem do obrotu szczepionek firm Janssen, Moderna i Pfizer.
“W imieniu ICAN prosimy o przesłanie następujących danych: Wszystkie dokumenty, na których opierał się MHRA, aby zatwierdzić użycie szczepionki Janssen na COVID-19 i/lub szczepionka na COVID-19 Ad26.COV2-S [rekombinowany]”.
“Ponadto prosimy o przyspieszenie przetwarzania tego wniosku.
Żądane informacje dotyczą spraw o pilnym znaczeniu publicznym.
Jedyny raz, kiedy MHRA zatwierdził lub autoryzował szczepionkę mRNA do użytku publicznego, dotyczył szczepionek przeciwko COVID-19.
Co więcej, nigdy nie było szybszego opracowywania, testowania i zatwierdzania przez organy regulacyjne jakiejkolwiek szczepionki na rynku.
Szybkość, z jaką opracowywano, testowano i regulowano szczepionki przeciwko COVID-19 zatwierdzona do powszechnego użytku publicznego wywołała publiczną debatę na temat bezpieczeństwa i skuteczności szczepionek.
Trwająca debata publiczna dotycząca bezpieczeństwa i skuteczności grupy nowych szczepionek wymaga pełnej przejrzystości procesu zatwierdzania przez MHRA”.
“Oprócz przejrzystości potrzebnej do umożliwienia produktywnej i opartej na faktach debaty publicznej na temat bezpieczeństwa i skuteczności tych szczepionek, przejrzystość jest jeszcze bardziej istotna teraz, gdy niektóre instytucje prywatne i publiczne stworzyły zasady przyznające lub ograniczające pewne przywileje w zależności od statusu szczepienia danej osoby na COVID-19.
Bez ujawnienia konsumenci, którzy mają do czynienia z nakazami szczepienia przeciwko COVID-19, są zmuszeni do wyboru między przyjęciem szczepionki bez wszystkich dostępnych informacji opartych na wiedzy naukowej, aby podjąć świadomą decyzję, a utratą pewnych przywilejów na podstawie ich statusu szczepień”.
“W związku z tym, bez względu na wybór osoby w obliczu przymusu dotyczącego szczepionki przeciwko COVID-19, opóźnienie w ujawnieniu informacji opartych na podstawach naukowych wykorzystywanych do uzyskania zgody organów regulacyjnych na szczepionki przeciwko COVID-19 naruszyłoby istotny interes opinii publicznej, jakim jest świadoma zgoda”.
“Dostęp do żądanej dokumentacji powinien zostać udzielony w ciągu dwudziestu (20) dni roboczych od daty otrzymania niniejszego pisma. Brak odpowiedzi w odpowiednim czasie będzie traktowany jako odrzucenie tej prośby i ICAN może natychmiast złożyć odwołanie administracyjne”.
Agencja regulująca produkty medyczne odrzuca wniosek ICAN
Początkową reakcją MHRA była groźba odrzucenia prośby ICAN.
“Rozumiemy, że przejrzystość danych jest istotną częścią naszej roli jako regulatora leków i wyrobów medycznych w Wielkiej Brytanii.
Ponadto zdajemy sobie sprawę, że dostępność informacji na temat bezpieczeństwa i skuteczności szczepionek Covid ma ogromne znaczenie dla opinii publicznej.
Dlatego włożyliśmy wiele wysiłku i zasobów w przygotowanie publicznych raportów oceniających (PAR) oraz w publikowanie cotygodniowych aktualizacji dotyczących bezpieczeństwa.
Należy pamiętać, że dostęp do PAR można uzyskać, klikając łącza podane w poniższym tekście.
Zezwolenie na szczepionki Pfizer/BioNTech, AstraZeneca i Moderna na mocy rozporządzenia 174 w Wielkiej Brytanii nastąpiło po rygorystycznej ocenie naukowej wszystkich dostępnych dowodów jakości, bezpieczeństwa i skuteczności przez brytyjski organ regulacyjny, Agencję Regulacyjną ds. Leków i Produktów Opieki Zdrowotnej (MHRA).
Eksperci-naukowcy i klinicyści MHRA dokonali przeglądu danych z laboratoryjnych badań przedklinicznych, badań klinicznych, produkcji i kontroli jakości, pobierania próbek produktu i testowania ostatecznej szczepionki, a także rozważyli warunki jej bezpiecznego dostarczania i dystrybucji.
Decyzja została podjęta za radą Komisji ds. Leków dla Ludzi (CHM), niezależnego naukowego organu doradczego rządu.
Jeśli chodzi o zatwierdzenie przez MHRA szczepionek Pfizer/BioNTech i Oxford/AstraZeneca COVID-19, dalsze informacje (w tym informacje dla lekarzy i biorców szczepionki oraz publiczne raporty oceniające [PAR] dla każdej szczepionki) są dostępne na stronie internetowej MHRA.
Linki do nich znajdują się poniżej: Pfizer BioNtech, AstraZeneca, Moderna”. - czytamy w odpowiedzi na list prawników ICAN.
MHRA odpuszcza
Po tym, jak ICAN zaczęła napierać i w przypadku szczepionki AstraZeneca, zawęziła zakres prośby do siedmiu konkretnych pozycji związanych z testami bezpieczeństwa, MHRA wycofała swój sprzeciw.
“Prośba naszego klienta dotyczyła wszystkich dokumentów, na których oparto się w celu zatwierdzenia regulacyjnego szczepionek przeciwko COVID-19, a nie tylko dokumentów, które są publicznie dostępne” - czytamy w odpowiedzi ICAN na list MHRA.
“Aby dokładniej wyjaśnić zakres prośby naszego klienta, w swoim liście oświadczyli Państwo, że ‘eksperci naukowi i klinicyści MHRA dokonali przeglądu danych z laboratoryjnych badań przedklinicznych, badań klinicznych, produkcji i kontroli jakości, pobierania próbek produktów i testowania ostateczną szczepionkę, a także rozważyła warunki jej bezpiecznego zaopatrzenia i dystrybucji’ – to o te dokumenty i dane prosi nasz klient” - dodano.
MHRA dostarczyła ostatecznie 166 stron dokumentacji zawierającej badania, na których oparła się MHRA przy zatwierdzaniu szczepionki COVID-19 firmy AstraZeneca.
Niebezpieczne wyniki badań
W jednym z tych badań badano biodystrybucję szczepionki AstraZeneca, czyli miejsce, w którym trafia ona do organizmu po wstrzyknięciu u myszy.
Badanie to ujawniło, że DNA wektora wirusowego nie pozostawało zlokalizowane w miejscu wstrzyknięcia, ale zamiast tego migrowało do innych narządów.
Co niepokojące, badanie wykazało wektor DNA w nerwach kulszowych, szpiku kostnym, wątrobie, płucach i śledzionach myszy po szczepieniu.
Dokumenty badawcze ujawniły ponadto, że na początku 2021 r. firma AstraZeneca została zmuszona do zmiany swojej karty charakterystyki szczepionki po stwierdzeniu, że mógł istnieć związek przyczynowy między szczepionką a poważną nadwrażliwością, w tym anafilaksją.
Innym być może, nie zaskakującym odkryciem, było włączenie zastrzeżenia, że wiele wrażliwych populacji, takich jak kobiety w ciąży i karmiące piersią oraz osoby z obniżoną odpornością, zostało wykluczonych z badań bezpieczeństwa ludzi przed wprowadzeniem na rynek.
We wniosku o dopuszczenie do obrotu firma AstraZeneca stwierdziła, że ponieważ populacje te zostały wyłączone z badań, bezpieczeństwo szczepionki w tych grupach jest nieznane.
Niedawno pisałem o problemie ‘szczepionek’, kobiet w ciąży i polskim Ministerstwie Zdrowia bezczelnie nakłaniającym ciężarne do wzięcia udziału w eksperymencie.
Zachęcam do przeczytania:
Doprowadziło to również do zalecenia brytyjskiego Wspólnego Komitetu ds. Szczepień (JCVI) przeciwko szczepionce AstraZeneca dla kobiet w ciąży – zdanie to znalazło odzwierciedlenie w brytyjskim przewodniku po harmonogramie szczepień, powszechnie nazywanym „Zieloną Księgą”.
Ostatnim szokującym odkryciem w dokumentach była mocno zredagowana dyskusja dwóch osób, u których po szczepieniu rozwinęły się poważne neurologiczne stany demielinizacyjne o podłożu immunologicznym.
Chociaż stwierdzono, że „nie ma dowodów sugerujących związek przyczynowy” między szczepionką a tymi zdarzeniami, brytyjski przegląd kliniczny przyznał, że „szczepienia mogą być związane z chorobami neurologicznymi o podłożu immunologicznym”, a zatem te zdarzenia niepożądane zostały uwzględnione jako ważne potencjalne ryzyko w planie zarządzania ryzykiem dotyczącym szczepionki.
Nie jest to pierwszy raz, kiedy organy zajmujące się kontrolą jakości i badaniami produktów medycznych ukrywają treści z nimi związane.
Ostatnio pisałem o samym FDA i firmie Pfizer, które bezczelnie ukryły jeden ze składników eksperymentalnej terapii genowej, stanowiący aż 20% całej “szczepionki”:
Oczekuje się, że w nadchodzących tygodniach MHRA przedstawi dodatkowe dokumenty dotyczące autoryzacji innych szczepionek przeciwko COVID-19.